Kobieta znajduje psa na podwórku – to, co stało się później, doprowadziło ją do łez!

Rzuciła stek dwie stopy w bok, upewniając się, że wylądował wystarczająco daleko, by zmusić psa do zmiany pozycji. Zawahał się tylko na sekundę, po czym ruszył do przodu, ciągnąc swoje ciało po błotnistej trawie. Jego pysk zacisnął się na krawędzi steku i zaczął go łapczywie rozrywać.

Maya ruszyła szybko, jej ręce były stabilne. Przykucnęła, zaklinowała stopę obok ogrodzenia dla równowagi i przycisnęła jedną rękę do mokrych listew, rozsuwając je. Drugą ręką sięgnęła do przodu i delikatnie odciągnęła nogę psa, jednym ostrożnym ruchem, aż się wysunęła.