Kobieta znajduje psa na podwórku – to, co stało się później, doprowadziło ją do łez!

Deszcz przerodził się w zimną, irytującą ulewę. Burza przeszła przez drzewa z dźwiękiem przypominającym łupanie drewna. Maya owinęła jedną rękę wokół ramion kobiety i zaczęła prowadzić ją z powrotem przez ulicę, a Juno dreptała tuż za nią, przemoczona i cicha, ale czujna.

Gdy dotarli do domu, cała trójka była przemoczona. Woda zebrała się u ich stóp, gdy weszły do środka. Maya szybko zamknęła za nimi drzwi, odgradzając się od wiatru. Cichy pomruk burzy na zewnątrz wydawał się głośniejszy teraz, gdy byli bezpieczni.