Pies ze schroniska płacze po adopcji brata. To, co stało się z nim później, było rozdzierające serce

Mimo to spróbowała. „Juno i Juniper: związane rodzeństwo, totalne głupki i mistrzowie zsynchronizowanego machania ogonem. Szukają domu, który widzi podwójną radość, a nie podwójny ciężar” Nacisnęła opublikuj i zamknęła oczy, szepcząc życzenie w hałasie schroniska za nią.

Po wysłaniu Gabby zaczęła od sprzątania bud. Gdy budy były już czyste, a psy zostały wypuszczone na podwórko do zabawy, Gabby usiadła przy recepcji z laptopem. Z przyzwyczajenia odświeżyła portale społecznościowe schroniska. Zwykle do tej pory pojawiały się tam co najmniej dwa DM – podstawowe pytania, pytania o rasę, może lub nie.