Chłopak żąda, by brała prysznic dwa razy dziennie – nie ma to sensu, dopóki nie pozna jego mamy

Gdy przed nią pojawiły się światła miasta, sięgnęła po konsolę i chwyciła jego dłoń – nieopisaną, niezmierzoną. Nie wyrwał jej. Odwzajemnił uścisk, cichy i zaskoczony, jak ktoś, kto po raz pierwszy zdaje sobie sprawę, że bliskość może się zdarzyć bez listy kontrolnej. Trzymała go i nie puściła.

Po powrocie do domu jej sukienka wisiała prosto na wieszaku. Aaron stał na korytarzu z rękami po bokach, jakby czekał na wynik oceny. „Wyglądała na szczęśliwą – powiedział. Evelyn skinęła głową, po czym zapytała: „A ty?” To pytanie było czymś nowym w pokoju, jak świeże powietrze.