Mężczyzna zostawia chorą żonę dla kochanki, ale jej zemsta zaskakuje wszystkich

Przynosił jej książki, których nigdy nie skończyła, kwiaty, których nie mogła powąchać i historie ze świata zewnętrznego, które wywoływały uśmiech na jej twarzy. W niektóre noce, gdy miała zbyt silne mdłości, by zasnąć, czytał jej cicho, aż jej oddech się wyrównał.

Kiedy przepraszała, że wygląda na zmęczonego, ściskał jej dłoń i mówił: „Nie wygłupiaj się. Jestem dokładnie tam, gdzie powinienem być” Ale pieniądze wkradły się do ich rozmów jak trzecia obecność – na początku cicha, potem niemożliwa do zignorowania. „Właściciel znowu dzwonił”, powiedział pewnego ranka, jego ton był zbyt spokojny. „To tylko pomyłka, zajmę się tym”