„Powiększ – powiedział Ethan. Obraz wyostrzył się, był ziarnisty, migotał, ale wciąż nie można było stwierdzić, co niesie. Tylko ciemny, nieregularny kształt, wiotki i mokry, zwisający z jej ust jak pasek materiału. „Poruszyło się – wyszeptała Lily. „Widziałam, jak się porusza
Ethan spojrzał na nią, a potem z powrotem na ekran. „To mogły być drgania kamery – powiedział, choć jego głos nie brzmiał przekonująco. Caleb zmarszczył brwi. „Czy to mogła być jedna z zabawek młodych? Coś pozostawionego?” „Nie było tu młodych od lat – powiedział cicho Ethan. Potarł czoło, wyczerpany. „Cokolwiek to jest, nie było tego tu wcześniej