Twarz Thoma zacisnęła się, a jego niedowierzanie zmieniło się w zaprzeczenie. „To nie może być prawda – mruknął, potrząsając głową, z oczami szeroko otwartymi z szoku. „Kłamiesz – nalegał, spoglądając na Johna, jakby odmawiając zaakceptowania tego, co się przed nim działo. „Emily nigdy by tego nie zrobiła. Jesteśmy małżeństwem od 15 lat
Wściekłość Johna rozgorzała na nowo. Zacisnął pięści, ledwo panując nad głosem. „Zapytaj Annę – odparł. „Czy kiedykolwiek wspominała ci o dziewczynie o imieniu Caroline? Thom zamarł, a pytanie zawisło w powietrzu. Jego twarz załamała się, a John mógł zobaczyć moment, w którym wszystko w jego umyśle zaskoczyło.