„Rodzina może być skomplikowana, prawda? Czasami są… a czasami ich nie ma – odpowiedział, a jego głos był ciężki od niewypowiedzianych uczuć. Carla poczuła, jak ogarnia ją fala smutku, gdy na niego patrzyła.
Mogła wyczuć ciężar jego przeszłości, ale zawahała się, by się dowiedzieć. „Tak, chyba tak – odpowiedziała cicho, pragnąc, by mogła jakoś pomóc mu zrzucić ciężar, który tak cicho nosił.