Choć Emily czekały wyzwania, była wdzięczna za drugą szansę. Jej zaufanie do otaczającego ją świata zostało zachwiane, ale nie złamane. Każdy nowy wschód słońca będzie dla niej darem, a nie czymś oczywistym. Tak długo, jak miała miłość swojej rodziny, mogła poradzić sobie ze wszystkim, co życie na nią rzuciło, nawet z alergią na słońce.