Kobieta po cichu nagrywa swoją operację. Gdy słyszy rozmowę lekarzy, robi się blada.

Ściskając mocno telefon, cofnęła się, uważając, by nie wydać żadnego dźwięku. Ciężar dowodów był ciężki w jej rękach, a mieszanka strachu i determinacji przepłynęła przez nią. Wiedziała, że musi działać szybko, zanim ktokolwiek odkryje jej obecność.

Skontaktowała się z władzami i wyjaśniła wszystko – co podsłuchała, co widziała, a co najważniejsze, nagrania, które posiadała. Jej głos się wahał, ale jej determinacja nie.