Przymiarki sprawiły, że jej matka miała łzy w oczach, a degustacja tortu sprawiła, że śmiały się do rozpuku. Nawet Liam przyznał pewnego wieczoru, że Stephanie wykonała wspaniałą robotę. Po raz pierwszy od lat Clara poczuła, że jej siostra naprawdę ją wspiera.
Noc przed ceremonią była spokojna. Clara siedziała otoczona rodziną, ogrzewana ich śmiechem i cichymi rozmowami. Stephanie, nietypowo opanowana, stukała w swój telefon, sprawdzając ostatnie szczegóły. Clara wmawiała sobie, że to tylko nerwy. Myślała, że jutro wszystko będzie idealnie.