Szczeniak wślizguje się do zagrody niedźwiedzi polarnych – to, co obserwują strażnicy, jest zdumiewające!

To było gwarne piątkowe popołudnie w miejskim zoo. Rodziny i grupy wycieczkowe wypełniły ścieżki, a ich rozmowy mieszały się z odgłosami zwierząt. Jednak w pobliżu wystawy Tundra Trek radosna atmosfera prysła w jednej chwili, gdy mały szczeniak uwolnił się od swojego właściciela i pognał prosto do wybiegu niedźwiedzi polarnych.


Szczeniak, mała mieszanka golden retrievera, wyślizgnął się z obroży podczas zamieszania w pobliżu lodowatych basenów. Zanim ktokolwiek zdążył zareagować, przecisnął się pod barierką i spadł ze skalistego nasypu, lądując miękko w suchej części siedliska. Odwiedzający krzyczeli z przerażenia, gdy szczeniak, oszołomiony, ale bez szwanku, wkroczył bezpośrednio na terytorium ogromnego niedźwiedzia polarnego w zoo.


Wybuchła panika. Wewnątrz siedliska samotna samica niedźwiedzia polarnego, Aurora, przestała chodzić i wpatrywała się czarnymi oczami w małego intruza. Tłum ogarnęła niesamowita cisza. Personel zoo rzucił się do ucieczki, trzeszczące radia zainicjowały reakcję kryzysową na wysokim poziomie. Dorosły niedźwiedź polarny jest drapieżnikiem z najwyższej półki, niezwykle potężnym i terytorialnym.