Zrozumiałe!
Pan Good przyznał, że po raz pierwszy miał bliźnięta syjamskie jako pracowników. I choć wiele musiało się jeszcze wydarzyć, to zdecydowanie chciał, aby były w zespole. Zrobił wszystko, co mógł, aby ułatwić bliźniaczkom pracę. „Dzwoniłem do biur pracowniczych i mówiłem: 'Witam, co możemy zrobić? Jak to działa?”, wyjaśnił pan Good.