Strażak ratuje dziecko i płacze po otrzymaniu listu po 17 latach

brandweer reddingsactie

Każdy robił, co do niego należy

Podczas gdy część zespołu walczyła z ogniem, drugiej udało się stworzyć wejście i to właśnie w niej znajdował się Mike. Po wejściu do budynku szybko przystąpili do działania, ponieważ ciepło płomieni stawało się coraz bardziej intensywne.

Mike kierował się instynktem i sprawdzał każde miejsce, w którym mogli znajdować się ludzie. Chodził od pokoju do pokoju, gdy nagle wśród płomieni zobaczył oznakę życia.