Podobno wielkość nie ma znaczenia, ciężko w to uwierzyć, ale ten przypadek zdaje się potwierdzać tę regułę, niby tylko 30 m2, a robi spore wrażenie

Ten malusieńki domek już z wierzchu cieszy oko, a jego wnętrze jest jeszcze ładniejsze

Amerykanie zachwycają się małymi domkami już od kilku lat. Z początku był to trend związany z kryzysem gospodarczym, który miał być opozycyjny w stosunku do luksusowych domów, a z upływem czasu przerodził się w styl życia. Ludzie zaczęli patrzeć na rzeczywistość w bardziej pragmatyczny sposób: dom mniejszy i prostszy jest zdecydowanie łatwiej utrzymać w dobie niepewnej gospodarki.

Moda na bycie właścicielem ogromnej posiadłości z równie dużą hipoteką do spłaty już dawno odeszła do lamusa, a od roku 2008, kiedy to skutki kryzysu zaczęły być odczuwane, powstają pierwsze mini domki.

Łatwe w utrzymaniu i niebijące po kieszeni

Małe domy mieszczą funkcjonalność swoich dużych odpowiedników na powierzchni nie większej niż trzydzieści metrów kwadratowych. Ze względu na swoje niewielkie rozmiary przestrzeń życiowa domownika zostaje znacząco ograniczona. Mniejsza ilość miejsca niejako wymusza posiadanie mniejszej ilości przedmiotów, w końcu nie ma gdzie ich upchnąć.

Przejdź do kolejnej strony, aby dowiedzieć się więcej na temat tego malusieńkiego domku i zobaczyć zaskakujące zdjęcia z wnętrza!

Strona 1/2