62 lata i dziecko: jej narodziny to cud medyczny czy coś bardziej mrocznego?

Tego ranka Sindy była zdezorientowana i zła, gdy podeszła do stołu z testem z biologii w dłoni. „Musimy porozmawiać – oznajmiła drżącym głosem. W pokoju zrobiło się naprawdę napięte. Wszyscy w rodzinie wiedzieli, że zaraz dojdzie do wielkiej kłótni, której unikali.

„To nie ma sensu!” Sindy powiedziała to, gdy kartka z testem trzęsła się w jej rękach. Jej rodzice, Elaine i John, wymienili szybkie i nieco nerwowe spojrzenia. Laura, która była wyjątkowo cicha, odwróciła wzrok. W pokoju panowało napięcie z powodu wszystkich niewypowiedzianych prawd i skrywanych tajemnic.